02. A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu…

02. A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu…

Otwórzcie proszę Ewangelię

Jana 16,8-11: „A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie; O grzechu, gdyż nie uwierzyli we mnie; O sprawiedliwości, gdyż odchodzę do Ojca i już mnie nie ujrzycie; O sądzie zaś, gdyż książę tego świata już jest osądzony.”

Te wiersze uczą nas o dziele Ducha Świętego. Chciałbym mówić o tych tekstach podczas wygłaszania mojego poselstwa. Mam nadzieję, że rozważając je dostrzeżecie, że Jezus dokonuje w nich szkicu dzieła świątyni.

Na dziedzińcu świątyni przychodząc do ołtarza zauważamy, że Bóg rozstrzyga tu kwestię grzechu, i że Duch Święty jest tym, który przekonuje nas o grzechu. W miejscu świętym Jezus działa w kierunku tego, aby wprowadzić do naszego życia sprawiedliwość, a dziełem Ducha Świętego jest przekonać nas o tym, że potrzebujemy sprawiedliwości Chrystusa. W miejscu najświętszym natomiast, Jezus dokonuje dzieła sądu i Duch Święty przekonuje nasze serca o tym, że wszyscy musimy stanąć przed tronem sędziowskim Ojca. Tak więc w tych czterech wierszach mamy obraz dzieła świątyni. Chciałbym mówić o pierwszej części tego dzieła.

Wszyscy potrzebujemy zrozumienia tego, czym jest grzech. To musi być dla nas jasne, ponieważ nie ma jasności co do tej kwestii w kościele. Ci z was, którzy znają Ducha Proroctwa wiedzą, że siostra White stale zwraca uwagę na to, że istnieje tylko jedna definicja tego, czym jest grzech, że jest to przestępstwo Bożego Prawa. Musi to być dla nas jasne, ponieważ nigdzie indziej nie znajdziemy jasności w tej sprawie. Jeżeli macie z tym problem, mogę wam pokazać w Duchu Proroctwa, że tak właśnie jest. Dotąd znalazłem 47 miejsc, w których ona o tym mówi. Wszystko bowiem zależy od tego, co rozumiemy pod pojęciem grzechu. Wasze zrozumienie grzechu będzie miało wpływ na zrozumienie tego, czym jest sprawiedliwość. Będzie miało wpływ na wasze zrozumienie tego, czym jest sąd. Będzie miało wpływ na wasze zrozumienie tego, czym jest zbawienie. Będzie miało wpływ na wasze zrozumienie tego, co oznacza być gotowym na przyjście Jezusa. Są to istotne i fundamentalne kwestie. Aby zrozumieć czym jest grzech, spójrzmy na sam początek Biblii.

Gdy Bóg stworzył Adama i Ewę, dał im prawo. Widzimy to w Księdze Rodzaju 2,16.17: „I dał Pan Bóg człowiekowi taki rozkaz: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.” Tak więc zostało im dane prawo. Powiedziano im, że zapłatą za nieposłuszeństwo jest śmierć. Stali w obliczu wyboru, czy będą przestrzegali tego prawa, czy też nie. Możemy to przeczytać w trzecim rozdziale Księgi Rodzaju.

Pierwszych pięć wierszy mówi o tym, że szatan zwrócił się do Ewy i zasugerował, żeby Ewa złamała Boże prawo. Czytając wiersze 2 i 3 zrozumiecie, że Ewa znała Prawo Boże, ponieważ przedstawiła je diabłu. Wybrała jednak nieposłuszeństwo i przez ten wybór zgrzeszyła. Grzech to wybranie nieposłuszeństwa wobec Prawa Bożego. Grzech to decyzja zbuntowania się przeciwko Prawu Bożemu. Gdy wiemy, co jest prawe, a co jest złe, i gdy wybieramy to, co jest złe – to jest to grzechem. To przecież nie jest trudne do zrozumienia, prawda? Nie musimy być teologami, nie musimy czynić rzeczy skomplikowanymi. Istnieje natomiast potrzeba przedstawienia w prosty sposób tego, co stanowi prawdę.

Dlaczego Adam i Ewa zgrzeszyli? Czy dlatego, że mieli złą naturę? Nie. Nie było w ich naturze niczego, co skłaniałoby ich do grzechu. Naturalnym było dla nich to, że czynili prawość. Nienaturalnym natomiast było to, że popełnili zło. Ale podjęli decyzję, skorzystali z wyboru. My nie jesteśmy tacy jak Adam i Ewa. Upadek odmienił naturę Adama. Jego natura została zniekształcona przez grzech i my dziedziczymy po Adamie upadłą naturę. Odziedziczyliśmy po nim słabość, ale nie odziedziczyliśmy winy. Odziedziczyliśmy wszystko to, co Adam nam przekazał. Otrzymaliśmy naturę, której Bóg nie zamierzał nam przekazywać, ale ta natura nie jest grzechem. Grzeszymy wtedy, kiedy wybieramy grzech. Grzech jest kwestią tego, jak korzystamy z naszej woli. Wola jest kontrolującą siłą w naszym życiu i może być ona wykorzystana albo dla sprawy Bożej, albo dla sprawy szatana. Jeżeli oddajemy naszą wolę szatanowi, wówczas grzeszymy. Z tego powodu również siostra White pisze: „Wszystko zależy od właściwego stosowania woli”.

Chciałbym wyjaśnić jeszcze jedną rzecz. Istnieje różnica pomiędzy złem, a winą. Ten świat jest pełen zła, ale zło niekoniecznie jest winą. Może tak być, ale nie musi. Pozwólcie podać wam prosty przykład. W moim domu mam małego kota, jest moim dobrym przyjacielem, przychodzi i drzemie na moim łóżku. Zanim udam się na spoczynek muszę go stamtąd usunąć. Ale mój kot ma zły zwyczaj – zabija małe ptaki. To jest zło, ale czy mój kot jest grzesznikiem? Czy ten kot wie o tym, że czyni zło? Nie, on o tym nie wie. To, co czyni jest złe. Bóg nigdy nie planował takich rzeczy, ale kot nie jest winny. Istnieje różnica. Pomyślcie o małym dziecku. Dziecko może chwycić za coś niebezpiecznego i uczynić komuś krzywdę nie zdając sobie sprawy z tego, że czyni coś złego. My usuwamy tą złą rzecz z rąk dziecka i staramy się, aby nie miało ono ponownego dostępu do tej rzeczy. Ale czy to dziecko grzeszy? Nie. Jest różnica, dziecko uczyniło coś złego, ale nie grzesznego. Grzeszysz tylko wtedy, gdy wiesz, że czynisz coś złego. Zło jest konsekwencją tego, że się żyje w świecie, w którym jest grzech. Ale grzech jest decyzją łamania prawa. Biblia jasno stwierdza, że nie ma grzechu, gdy osoba która go popełnia, jest go nieświadoma. „Albowiem już przed zakonem grzech był na świecie, ale grzechu się nie liczy, gdy zakonu nie ma” (Rzym. 5,13). Gdy człowiek nie zna Prawa Bożego, wówczas Bóg nie przypisuje mu winy. W tym świecie jest wielu ludzi, którzy łamią sabat, ale nie wiedzą o tym, że siódmy dzień jest Bożym świętym dniem i u Boga nie są oni winnymi łamania sabatu aż do momentu, w którym zostanie im ukazane, że jest to Jego święty dzień. I wówczas Bóg oczekuje, że będą pokutowali i zaczną go przestrzegać. Jeżeli trwasz w łamaniu świętego dnia Bożego, wówczas jesteś grzesznikiem.

Przypominam sobie piękne doświadczenie w moim życiu. Był pewien człowiek, który uczestniczył w naszym kursie biblijnym. Był to dobry człowiek i pragnął naśladować Boga. Był członkiem Holenderskiego Kościoła Reformacyjnego. Przyjmował nasze lekcje, a gdy studiował lekcję dotyczącą sabatu uświadomił sobie, że przez całe swoje życie łamał Prawo Boże. Było to dla niego strasznym szokiem, Duch Święty przekonał jego serce i on uświadomił sobie, że przez wiele lat czynił coś, co nie było prawe. Był bardzo nieszczęśliwy. Napisał do mnie list i myślę, że dlatego, że był taki nieszczęśliwy zapomniał o czymś – napisał ten list po holendersku. Wszystkie inne listy pisał po angielsku, ale to było tak straszne w jego świadomości, że zapomniał, którym językiem ma się posługiwać. Musiałem poszukać kogoś, kto przetłumaczyłby mi ten list. I w tym liście napisał, jak przykro mu było z powodu tego, że przez całe swoje życie łamał sabat. Napisał, że od tego dnia zapragnął zachowywać sabat. Z ostatniego listu, który od niego otrzymałem wynikało, że wraz z żoną uczestniczą w nabożeństwach Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. U Boga nie był winny łamania sabatu, ale kiedy poznał prawdę, wówczas uczynił to, o czym przekonał go Bóg. Odwrócił się od swojego grzechu, pokutował i teraz zachowuje Boży święty dzień.

Dz.Ap. 17,30: „Bóg wprawdzie puszczał płazem czasy niewiedzy, teraz jednak wzywa wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali”. Jest to Biblijny przykład tego, o czym mówiłem. Paweł przemawiał do ludzi z Aten i tłumaczył im, że łamali drugie przykazanie Boże. Oni nie byli świadomi tego, że czynili zło. Ale teraz, za pośrednictwem Pawła, Bóg pokazał im, że rzeczy które czynili były złe. Siostra White mówi nam, że Boży gniew nie jest manifestowany na grzechu niewiedzy. Bóg jest dobry. Bóg jest sprawiedliwy i On nie ukarze was za to, co uczyniliście nie wiedząc, że jest to nieprawe.

Muszę powiedzieć jedną rzecz. Są dwa rodzaje niewiedzy. Jedni ludzie pozostają w niewiedzy, ponieważ nie wiedzą, ale są też tacy, którzy trwają w niewiedzy, ponieważ nie chcą wiedzieć. Czy widzicie różnicę? Jeżeli mamy sposobność ku temu, aby dowiedzieć się i odrzucamy tą sposobność, wtedy Bóg nas nie usprawiedliwia. Jeżeli Bóg daje tobie światło i ty odwracasz się od tego światła, wtedy Bóg poczytuje ciebie za winnego. Grzech to przestępstwo prawa i potrzebujemy zrozumienia tego, czym jest to prawo. Boże Prawo zostało zawarte w dziesięciu przykazaniach, lecz możemy być bardzo powierzchowni patrząc na te przykazania. Dziesięć przykazań to tak, jak tytuły rozdziałów w książce. Możemy mieć pojęcie, o czym jest książka spoglądając na tytuły rozdziałów, ale aby zrozumieć pełnię, musimy zagłębić się. Tego właśnie przyszedł dokonać Jezus. Przyszedł, aby wywyższyć Prawo i uczynić je czcigodnym. Wystarczy przeczytać kazanie na Górze Błogosławieństw z piątego rozdziału Mateusza. Jezus dokonał tam wglądu w przykazania i ukazał ludziom, co znajduje się w nich zawiera. Wziął np. przykazanie „nie będziesz zabijał”. Moglibyście powiedzieć: Ja nigdy tego przykazania nie przestępuję, nigdy nikogo nie zabiłem. Jezus natomiast powiedział, że jeżeli jesteś zły na swojego brata, łamiesz to przykazanie, ponieważ zabijanie to nie tylko uczynek zabijania, odebrania życia, ale również myśli, które prowadzą do tego grzechu. Jezus nauczał nas, że grzech rozpoczyna się w myślach. To właśnie tutaj zaczyna się grzech.

Chciałbym spojrzeć na historię Adama i Ewy, ponieważ pragnąłbym, abyście zrozumieli, co stanowiło ich grzech. Bóg stworzył Adama i Ewę na swoje podobieństwo, dał im piękny ogród, aby w nim mieszkali. Dał im owoce drzew, aby je jedli, z wyjątkiem jednego. I Bóg powiedział im, że jeżeli nie będą posłuszni, umrą. Tylko to jedno proste prawo. Znacie tą historię. Szatan powiedział Ewie kłamstwo. Powiedział, że jeżeli spożyje z tego drzewa, nie umrze. Powiedział, że jej oczy zostaną otwarte, a ona i Adam staną się jak bogowie. Ewa usłuchała i uwierzyła w to, co powiedział jej szatan i spojrzała na owoc, a ten owoc był piękny. Wyglądał pięknie, Biblia nam o tym mówi. Nie był to brzydki owoc, nie wyglądał na coś złego, wyglądał na owoc dobry do jedzenia. Na pierwszy rzut oka nie wyglądał na coś tak bardzo złego, był to przecież tylko mały owoc – tylko owoc. Co było tym złem, które uczyniła Ewa? Co złego uczynił Adam? Czy był to tylko owoc? Czy pamiętacie dziesięć przykazań? Jak brzmi pierwsze przykazanie? „Nie będziesz miał innych bogów obok mnie.” A co szatan powiedział Ewie? Jeżeli zjesz ten owoc, będziesz jak Bóg. Przez spożycie tego owocu Adam i Ewa przekroczyli pierwsze przykazanie, ponieważ umieścili siebie w pozycji Boga. Tak więc przekroczyli pierwsze przykazanie.

A co z drugim przykazaniem? Drugie przykazanie mówi, że nie będziemy służyli podobieństwu niczego, co znajduje się na ziemi. Ewa posłuchała szatana, była mu posłuszna. On był podobieństwem węża, a ona ukłoniła się i służyła mu. Czyniąc to złamała drugie przykazanie.

Jak brzmi trzecie przykazanie? W czym tkwi ważność imienia Bożego? Jaka jest jego doniosłość, jego świętość, jego charakter? Czy pamiętacie tą historię z 34 rozdziału 2 Mojżeszowej, kiedy Pan dokonał czegoś cudownego dla Mojżesza? Pamiętacie, że Mojżesz powiedział do Pana: „Pokaż mi, proszę, chwałę twoją” (2 Moj. 33,18-19). Przejdźmy teraz do 2 Mojżeszowej 34,6-7: ”Bo przechodząc Pan przed twarzą jego wołał: Pan, Pan, Bóg miłosierny i litościwy, nie rychły do gniewu, a obfity w miłosierdziu i prawdzie, zachowujący miłosierdzie nad tysiącami, gładzący nieprawość i przestępstwo i grzech, nie usprawiedliwiający winnego, nawiedzając nieprawość ojcowską w synach i w synach synów ich do trzeciego i do czwartego pokolenia”(BG). W Biblii imię ma swoje znaczenie. W imieniu Pańskim zawarty jest Jego charakter, charakter dobroci, miłosierdzia, sprawiedliwości i miłości. Gdy szatan przystąpił do Ewy, powiedział jej coś o Bogu. Ewa natomiast odpowiedziała szatanowi, że Bóg dał prawo, że jeśli spożyją ten owoc, umrą. Ewa rozmawiała z Bogiem twarzą w twarz, znała Boga, a mimo to szatan powiedział jej, że Bóg jest kłamcą, że Bóg nie miał na myśli tego, co powiedział. Szatan mówił właśnie coś na temat imienia Bożego, na temat Bożego charakteru, a Ewa w to uwierzyła. Uwierzyła, że Bóg powiedział coś, co nie było prawdą i w ten sposób złamała to przykazanie. Wzięła imię Boże na daremno, ponieważ uwierzyła, że Bóg nie jest wierny. Jednak imię Boże obfituje w łaskę i w prawdę.

Czy muszę pytać was jak brzmi czwarte przykazanie? Dlaczego powinniśmy honorować i czcić dzień sabatu? Ponieważ czci on naszego Stwórcę. Co oznacza oddawać cześć naszemu Stwórcy? W jaki sposób możemy oddawać Mu cześć? Przez posłuszeństwo wobec Niego. Twój Bóg to ten, któremu jesteś posłuszny. Jeżeli nie okazujesz Mu posłuszeństwa, wówczas nie jest On twoim Bogiem. Twój Bóg jest tym, któremu okazujesz posłuszeństwo. Ewa i Adam okazali posłuszeństwo bogu tego świata, ale sabat mówi o oddawaniu czci Bogu niebios, ponieważ On nas stworzył. Czy Ewa oddała cześć swojemu Stworzycielowi? Czy okazała posłuszeństwo swojemu Stworzycielowi? Nie, ona okazała posłuszeństwo stworzeniu i złamała czwarte przykazanie. Za każdym razem, kiedy okazujemy nieposłuszeństwo Stworzycielowi, łamiemy czwarte przykazanie. Ewa właśnie tak uczyniła.

Jak brzmi piąte przykazanie? Kto był ojcem Adama? Jego ojcem był Bóg, Biblia nam o tym mówi. Można przeczytać o tym w Ewangelii Łukasza. W jaki sposób oddajemy cześć ojcu i matce? Przez posłuszeństwo. Gdyby Adam i Ewa okazali posłuszeństwo, ich dni byłyby długie na ziemi, którą dał im Pan. A ponieważ okazali nieposłuszeństwo, umarli. Złamali piąte przykazanie.

Jak brzmi szóste przykazanie? „Nie zabijaj.” Gdy Ewa podała ten owoc Adamowi, zabiła go. Ponieważ Bóg powiedział: „… bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz.” Podając ten owoc Adamowi skazała go na śmierć. Złamała szóste przykazanie. Złamała je oczywiście również wobec siebie, ponieważ spożywając ten owoc zabiła samą siebie. Szóste przykazanie zabrania także zabijania samego siebie. Nasze życie pochodzi od Boga i tylko ten, który je daje, może je odebrać.

Jak brzmi siódme przykazanie? Oczywiście złamali i to przykazanie, prawda? Izajasz 54,5 mówi: „Bo twoim małżonkiem jest twój Stwórca, – jego imię Pan Zastępów – a twoim Odkupicielem Święty Izraelski, zwany Bogiem całej ziemi.” Ten tekst mówi nam, że nasz Stworzyciel jest naszym mężem. Relacja pomiędzy Stworzycielem, a stworzeniem jest taka, jak pomiędzy mężem, a żoną. Ten obraz znajdujemy w Biblii w wielu miejscach. Możemy go znaleźć w Jeremiaszu 3,8-9. Możemy go odnaleźć w Ezechielu 16,28-34. Możemy go odnaleźć w szóstym rozdziale Listu do Efezjan, który mówi o stosunku Chrystusa do Jego kościoła. Możemy odnaleźć to również w szesnastym rozdziale Objawienia, gdzie Chrystus nazywa Swój Kościół oblubienicą, a także w dwudziestym pierwszym rozdziale Objawienia. Gdy Adam i Ewa stali się niewiernymi wobec Boga, popełnili duchowe cudzołóstwo z szatanem.

Jak brzmi ósme przykazanie? Oczywistą rzeczą jest, że przestąpili to przykazanie. Kradzież to przywłaszczenie sobie tego, co nie należy do nas. Adamowi powiedziano, że może spożywać owoc ze wszystkich drzew znajdujących się w ogrodzie, z wyjątkiem jednego. Bóg zakazał im jeść z tego drzewa. Gdy spożyli ten owoc, ukradli go, i w ten sposób złamali ósme przykazanie.

A co z dziewiątym przykazaniem? O czym mówi to przykazanie? Szatan podał fałszywe świadectwo o Bogu, prawda? Możemy o tym przeczytać w l Mojżeszowej 3,4-5: „Na to rzekł wąż do kobiety: Na pewno nie umrzecie, lecz Bóg wie, że gdy tylko zjecie z niego, otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło.” Czy zgadzacie się, że szatan podał fałszywe świadectwo o Bogu? Ewa powiedziała szatanowi w wierszu trzecim: „Tylko o owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, rzekł Bóg: Nie wolno wam z niego jeść ani się go dotykać, abyście nie umarli.” Co powiedział szatan o Bogu w wierszu czwartym? Powiedział, że Bóg jest kłamcą, że Bóg powiedział coś, co nie jest prawdą. On przedstawił fałszywe świadectwo. Cóż uczyniła Ewa z tym fałszywym świadectwem? Uwierzyła w nie. Gdy dajemy wiarę czyjemuś fałszywemu świadectwu, wówczas grzech tej osoby staje się również naszym grzechem. Ewa przyjęła to fałszywe świadectwo i zaniosła je Adamowi. Przekazała je i w ten sposób przekroczyła również dziewiąte przykazanie.

A co z dziesiątym przykazaniem? Spójrzmy w l Mojżeszową 3, 6: „A kobieta zobaczyła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia i że były miłe dla oczu, i godne pożądania dla zdobycia mądrości, zerwała z niego owoc i jadła. Dała też mężowi swemu, który był z nią, i on też jadł.” Czy to nie jest opis pożądliwości? To była pożądliwość, a pożądliwość prowadzi do kradzieży. I to właśnie się stało, o tym mówi ten wiersz.

Ewa przekroczyła każde jedno z dziesięciu przykazań. Czy więc małą rzeczą było sięgnięcie po owoc? Nie. Musimy nauczyć się z tego bardzo ważnej lekcji. Grzech nigdy nie jest małą rzeczą. Czy rozumiecie, co mam na myśli? Bóg nie spogląda na grzech jako na małą rzecz, albo dużą rzecz. Ten grzech, który popełniła Ewa, a wraz z nią również Adam, był początkiem wszelkiego zła, które pojawiło się na ziemi. Wszystkie te straszne rzeczy, które mają dziś miejsce na ziemi powstały z powodu właśnie tej „małej rzeczy”. I to uczy nas, że gdy Bóg coś mówi, to naprawdę tak myśli. Gdy Bóg mówi, abyśmy coś uczynili, lub gdy mówi, abyśmy czegoś nie czynili, my mamy temu wierzyć. On wie lepiej niż my co się stanie, gdy nie będziemy czynili tego, co mówi.

Wynikiem grzechu Adama i Ewy była śmierć. Jeśliby Bóg zezwolił, aby sprawy przyjęły swój naturalny obrót, wówczas Adam i Ewa umarliby tego samego dnia, w którym spożyli owoc, ponieważ odcięli się od źródła życia. Tylko z jednego powodu nie umarli tego właśnie dnia, i to właśnie dlatego, że już był ułożony plan, aby zbawić ich z ich grzechu. Ten plan był ułożony od założenia świata. Biblia mówi nam w Objawieniu 13,8, że Jezus był zabity od założenia świata. Innymi słowy, plan zbawienia ułożony był już wtedy.

Bóg powiedział Adamowi i Ewie, że jeżeli zgrzeszą, umrą. Nie wiedzieli jak wygląda śmierć, nigdy nie widzieli śmierci. Ani jeden kwiatek, ani liść nie umierał. Czy możecie sobie to wyobrazić? W tym świecie śmierć znajduje się wszędzie wokół nas. Gdziekolwiek spojrzymy widzimy śmierć. Oni natomiast nigdy nie widzieli śmierci, a Bóg musiał im ukazać, jak ona wygląda. Przypominacie sobie, że gdy zgrzeszyli utracili swoją szatę sprawiedliwości i uświadomili sobie, że są nadzy, i starali się okryć swoją nagość liśćmi. Spójrzcie na l Mojżeszową 3,21: „I uczynił Pan Bóg Adamowi i jego żonie odzienie ze skór i przyodział ich.” Czy zastanawialiście się nad tym, skąd pochodziły te skóry? Czy myśleliście kiedykolwiek o tym? Zanim te skóry mogły być użyte na odzienie dla Adama i Ewy, coś musiało umrzeć, i przez to Bóg nauczył ich pewnej lekcji. Po pierwsze, ukazał im, czym jest śmierć. Adam znał każde jedno z tych zwierząt, każdemu z nich dał nazwę. Byli jak jego przyjaciele, a teraz mieli umrzeć. Myślę, że to pozwoliło Adamowi uzmysłowić sobie, czym jest grzech. Gdy widział, jak oczy tych zwierząt zamykały się po raz ostatni, gdy widział przelaną krew, jak również te skóry, które zostały użyte na okrycie jego nagości, stało się dla niego jasnym to, czym jest grzech. Nie mógł tej nagości sam przykryć, coś musiało zająć jego miejsce i przykryć ten grzech.

To była pierwsza ofiara na świecie i przez tą ofiarę Adam i Ewa zostali pouczeni o Baranku Bożym. Pan obiecał im Zbawiciela. Możecie przeczytać o tym w wierszu piętnastym, gdzie Pan obiecał, że ustanowi nieprzyjaźń między niewiastą a wężem, i że nasienie niewiasty zdepcze głowę węża. To była obietnica Jezusa.

Dzisiaj Bóg jest tak samo dokładny, jak był wobec tego owocu w Edenie. Gdy Bóg mówi do ciebie i ukazuje tobie swoją wolę, masz ten sam wybór, który miała Ewa w Edenie. Możesz uczynić to, co mówi Bóg, albo możesz okazać nieposłuszeństwo. Jeżeli okażesz posłuszeństwo, będziesz miał żywot wieczny. Tak jak mieliby go Adam i Ewa. Jeżeli okażesz nieposłuszeństwo, umrzesz. Dokładnie tak samo, jak Bóg powiedział Adamowi i Ewie, że umrą.

Nie wiem, co Bóg mówi tobie w tej chwili na ten temat. Bóg chce wziąć każdego z nas do nieba. Chce każdemu z nas dać życie wieczne. Lecz gdy Bóg spogląda w twoje serce, dostrzega rzeczy, które nie mogą razem z tobą pójść do nieba i dlatego mówi do ciebie: Czy chcesz swój grzech? Czy chcesz mnie? To jest wybór. To jest ten sam wybór, który miała Ewa. Jak brzmi wasza odpowiedź? Nie musicie mi odpowiadać. Ale gdy Jezus puka do waszych drzwi, wówczas odpowiadacie Jemu. Jezus nie chce wziąć waszych grzechów do nieba, ale umarł po to, abyście mogli udać się do nieba. Jak brzmi wasza odpowiedź?

Szatan jest tak sprytny jak wobec Ewy, i znajduje wiele powodów ku temu, abyście nie okazywali posłuszeństwa Bogu. Zaledwie parę dni temu otrzymałem list od pewnej kobiety w Anglii. Dowiedziała się właśnie o sabacie, lecz uczęszcza do zboru przestrzegającego niedzielę. Uświadomiła sobie, że Biblia naucza, że sabat jest dniem świętym, ale odnajduje wiele powodów ku temu, aby tego dnia nie przestrzegać. Zastanawiam się, skąd mogą pochodzić te powody. Czy możecie mi powiedzieć? Czy pochodzą one od niej, czy pochodzą od szatana? Pozwólcie mi wymienić niektóre z tych powodów pochodzących od szatana.

Pisze ona w tym liście: „Rozważając tę kwestię uświadamiam sobie, że Bóg prosi nas, abyśmy oddali Mu jeden dzień z siedmiu z naszego czasu.” Czy to prawda? Gdy w Anglii udajemy się przed sąd, musimy składać przysięgę na Biblię. W tej przysiędze oznajmiamy, że będziemy mówili prawdę, całą prawdę i nic poza prawdą. Teraz pytam was ponownie: Czy to jest prawda? Czy to jest cała prawda? Czy Bóg prosi nas, abyśmy oddali Mu jedną siódmą naszego czasu? Czy o tym mówi przykazanie? Bóg nie mówi: Daj mi jeden dzień z siedmiu. Bóg mówi: Daj mi siódmy dzień. Czy widzicie różnicę? Jeżeli nie dostrzegacie różnicy, wtedy możecie sobie przestrzegać niedzielę, albo jakikolwiek inny dzień. Bóg jednak nie mówi: Daj mi jedną siódmą twojego czasu. Bóg mówi: Daj mi siódmy dzień. A to jest różnica. Musicie dostrzegać tą różnicę. Pewnego dnia zostaniecie postawieni przed ludźmi i ci ludzie skierują się do was właśnie z takimi słowami, a wy będziecie musieli podać odpowiedź. Widzicie, jak blisko znajdują się prawda i błąd. Szatan nie czyni błędu zupełnie odmiennym od prawdy, on czyni go bardzo bliskim prawdzie. Tak więc jeżeli nie zastanowimy się, nie będziemy w stanie dostrzec różnicy. Bóg nie prosi nas o to, abyśmy dali Mu jedną siódmą naszego czasu. On prosi nas o to, abyśmy Mu dali siódmy dzień. To tak jak z dziesięciną. Bóg nie prosi nas o to, abyśmy dali Mu jedną dziesiątą naszych pieniędzy. On prosi, abyśmy dali Mu pierwszą dziesiątą. A to jest różnica.

(ciąg dalszy listu): „Nie czuję, że Jezus, który uzdrawiał w sabat, miałby obiekcje co do mojego łamania sabatu, kiedy karmię moje dzieci.” Czy Biblia mówi, że nie powinniśmy karmić naszych dzieci w sabat? Oczywiście, że nie. Ale to, o czym ona mówi tutaj, to nie tyle karmienie dzieci, co kupowanie pokarmu dla dzieci. Widzicie jak szatan odwraca rzeczy? Nie ma nic złego w karmieniu dzieci w sabat, ale kupować możemy każdego innego dnia. Nie musimy wcale udawać się w sabat do sklepu. Widzicie jak sprytny jest szatan, wpajając swoje pojęcia w umysły ludzi?

Podam wam jeszcze dwa argumenty z tych, którymi ona się ze mną podzieliła. Dzielę się nimi z wami, ponieważ dzieli się nimi wielu ludzi. A dlaczego jest tak, że one pochodzą od wielu ludzi? Ponieważ ten sam szatan przemawia do ich serc. Wszystkie te kłamstwa pochodzą od niego. Ja wierzę, że Bóg chce, abyśmy przestrzegali ducha Jego prawa, jak również litery. Być może więcej niż litery. To jest interesujący argument, prawda? Czy to prawda, że Bóg chce, abyśmy przestrzegali ducha Jego prawa? Czy Jezus nie przyszedł właśnie po to, aby nas tego nauczyć? Czy istnieje różnica pomiędzy przestrzeganiem ducha prawa, a litery prawa? Owszem, istnieje. Czy możemy przestrzegać litery prawa bez przestrzegania ducha prawa? Możemy, owszem. Pozwólcie postawić wam inne pytanie: Czy możemy przestrzegać ducha prawa bez przestrzegania litery prawa? Nie, nie możemy. To jest właśnie ta kwestia. Oczywiście możemy przestrzegać litery prawa bez przestrzegania ducha prawa. Właśnie tak czynili faryzeusze. Jezus nie potępił ich z powodu przestrzegania litery prawa. On potępił ich za nieprzestrzeganie ducha prawa. Jeżeli przestrzegamy ducha prawa, to wówczas musimy również przestrzegać litery prawa, a to jest istotne. Szatan stara się wprowadzić nam zamieszanie odnośnie tych spraw.

Pozwólcie podzielić się jeszcze jednym z jej argumentów (list): „Wierzę, że Bóg chce, abym oddawała Mu cześć, jako mojemu Stworzycielowi każdego dnia.” Co myślicie o tym? Czy zgadzacie się z tym? Czy Bóg chce, abyśmy pamiętali o Nim, jako o naszym Stworzycielu każdego dnia? Oczywiście, że tak. Czy to oznacza, że każdy dzień jest sabatem? Nie. Dlaczego nie? Ponieważ przykazanie o sabacie mówi, że nie będziesz wykonywał żadnej pracy. Mówi również: Sześć dni będziesz wykonywał swoją pracę. Jeżeli mówisz, że każdy dzień jest sabatem, łamiesz przykazania. Ponieważ albo nie pracujesz cały tydzień, przez sześć dni, w których Bóg mówi, żebyś pracował, albo pracujesz w sabat łamiąc go w ten sposób. Szatan jest tak sprytny i jeżeli będziecie go słuchali, poda wam wiele powodów, aby okazywać nieposłuszeństwo Bogu,.

Bracia i siostry, nawet tego nie słuchajcie, słuchajcie tylko Boga. Wierzę w to, że Bóg przyjdzie bardzo rychło i wierzę również, że zanim przyjdzie, życie stanie się bardzo ciężkie. Będzie czas ucisku, jakiego nie było. Jak będziemy żyli w tym czasie? Siostra White mówi nam, że musimy postawić tylko dwa pytania. Pierwsze pytanie: Jak brzmi Boże przykazanie? A drugie pytanie: Jak brzmi Boża obietnica? Mówi, że jeżeli wiemy, jak one brzmią, wówczas wszystkim, co musimy czynić to okazywać posłuszeństwo pierwszemu i ufać drugiemu. To jest proste. Chyba już teraz zrozumieliście, że ja lubię, kiedy rzeczy są proste. Nie lubię, gdy rzeczy są skomplikowane, ponieważ wtedy, gdy są skomplikowane, nie potrafię dzielić się nimi z innymi. Ale to, czym się z wami podzieliłem, jest sprawiedliwością przez wiarę. Sprawiedliwość to czynienie prawości. Czynieniem prawości jest okazywanie posłuszeństwa przykazaniu Bożemu. Wiara to ufanie Bożym obietnicom. Pozwólcie, że zacytuję wam nieco więcej z tego fragmentu: „Nawet w tym życiu odchodzenie od woli naszego Ojca nie służy naszemu dobru. Gdy poznamy moc Jego słowa, nie będziemy szli w ślad za sugestiami szatana, aby zdobyć pokarm, albo ratować nasze życie. Naszymi jedynymi pytaniami będą: Jak brzmi przykazanie Boże? Jak brzmi Jego obietnica? Znając je będziemy okazywali posłuszeństwo pierwszemu, a pokładali zaufanie w drugim.” Czy jest to proste? Jeżeli zapomnicie o wszystkim innym, co przedstawiłem, pragnąłbym, abyście to jedno zapamiętali. I chciałbym, abyście uczynili z tego wasze życie. Pamiętacie te dwa pytania? Jesteście pewni? Będziecie pamiętali? Musicie pamiętać. Wasze życie zależy od waszej pamięci i musicie żyć tymi rzeczami.

CYKL WYKŁADÓW GORDONA ANDERSONA