Przedstawcie Panu dary wdzięczności

Przedstawcie Panu dary wdzięczności

Pan posyła Swoje błogosławieństwo i objawia Swoją miłość do dzieci ludzkich.

„On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych” (Mat. 5,45 BT),

mimo to jak rzadko Pan otrzymuje podziękowanie, jak rzadko Jego chwała jest na ludzkich ustach! Jakże niewiele osób można znaleźć, które świadczyłyby o Jego czułym przywiązaniu i uznawałyby Jego łaski dla dzieci ludzkich! Jak wiele rodzin nie zachowuje znajomości Boga! Błogosławieństwa Pana otaczają zarówno rodziców, jak i dzieci, i mają oni zapewnione doczesne potrzeby, a mimo to nie przyjmują ich jako darów powierzonych w depozyt, ani nie uważają siebie za szafarzy łaski Chrystusowej. Nie odpowiadają na Bożą hojność i nie oddają Panu części Jego powierzonych dóbr w postaci dziesięcin, darów i ofiar, uznając w ten sposób swoją zależność od Boga i objawiając wdzięczność za Jego cudowne łaski wobec nich. Zaspokojone może być każde ziemskie pragnienie, a mimo to ludzie przechodzą dalej, tak jak niewdzięczni trędowaci, którzy zostali oczyszczeni i uzdrowieni ze swojej strasznej choroby. Chrystus przywrócił zdrowie tym trędowatym i zniszczone przez chorobę części ciała zostały odtworzone; jednak tylko jeden z nich, gdy odkrył, że został uzdrowiony, powrócił, aby oddać chwałę Bogu, a Chrystus zapytał:

„Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? A gdzie jest dziewięciu?” (Łuk. 17,17).

Dlaczego nie każda nawrócona dusza wypowiada chwałę Bożą? Dlaczego odbiorcy nieustannych Bożych łask nie są bardziej gotowi do wyrażania swojej wdzięczności? Dlaczego serce nie jest czyste i pełne dziękczynienia dla Boga? Dawid mówi: „Będę błogosławił Pana w każdym czasie, chwała jego niech będzie zawsze na ustach moich! Dusza moja będzie się chlubić Panem! Niechaj słuchają pokorni i weselą się! Wysławiajcie Pana ze mną! Wywyższajmy wspólnie imię jego!” (Ps. 34,2-4). „Oddajcie Panu, plemiona narodów, oddajcie Panu chwałę i moc! Oddajcie Panu chwałę należną imieniu jego… Oddajcie Panu pokłon w świętej szacie!” (Ps. 96,7-9). „Będę cię wysławiał, Panie, całym sercem swoim, będę opowiadał wszystkim cuda twoje, będę się weselił i radował w tobie, będę opiewał imię twoje, Najwyższy!” (Ps. 9,2-3). „Będę opiewał zawsze dzieła łaski Pana! Ustami swymi będę głosił przez wszystkie pokolenia wierność twoją” (Ps. 89,2). „Alleluja. Błogosławiony mąż, który boi się Pana i rozmiłował się w jego przykazaniach! Potomstwo jego będzie możne na ziemi, pokolenie prawych będzie błogosławione” (Ps. 112,1-2).

Ze względu na relację, w jakiej stoimy względem Boga i siebie nawzajem, jesteśmy zobowiązani do tego, aby okazywać łaskę Bożą ku zbawieniu, które stało się dla nas osiągalne za nieskończoną cenę. Bóg dał Swojego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał żywot wieczny. On dał Ducha Świętego, aby oświecał, odnawiał i uświęcał duszę, a to powinno wywołać dziękczynienie i chwałę z każdego ludzkiego serca. Dzieci i młodzież powinny być uczone, aby czyniły Boga pierwszym w swoich myślach, a w ten sposób przypływ darów i ofiar, jak małe strumyczki, wpłynąłby do skarbnicy Pańskiej. Jednak rodzice nie uczyli swoich dzieci postępować w niesamolubny sposób i współpracowali z wrogiem w kształceniu ich według fałszywego standardu. Całe Niebiosa patrzą na nasze zbory, na rodziców i dzieci, i pytają: „Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? A gdzie jest dziewięciu?”

Zapisana nauka o dziesięciu trędowatych, powinna obudzić w każdym sercu najżarliwsze pragnienie zmiany istniejącego porządku niewdzięczności na porządek chwały i dziękczynienia. Niech wyznający lud Boży przestanie szemrać i narzekać. Pamiętajmy kto jest pierwszym wielkim Dawcą wszystkich naszych błogosławieństw. Jesteśmy nakarmieni, odziani i utrzymywani przy życiu, i czy nie powinniśmy uczyć siebie samych i nasze dzieci odwzajemniania się naszemu niebiańskiemu Ojcu przez dawanie darów i ofiar na utrzymanie Jego sprawy? Chrystus nakazał swoim uczniom mówiąc: „Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu” (Mar. 16,15). Jak jednak to dzieło może zostać wykonane? – Ma ono zostać wykonane poprzez współpracę ludzkich pośredników z niebiańskimi umysłami. Mamy być gorliwymi współpracownikami Bożymi. Rodzice mają wychowywać, uczyć i szkolić swoje dzieci w nawykach samokontroli i samozaparcia. Mają zawsze przedstawiać im ich obowiązek posłuszeństwa słowu Bożemu i życia w celu służenia Jezusowi. Mają uczyć swoje dzieci, że istnieje potrzeba życia zgodnego z prostymi nawykami w ich codziennym życiu i unikania drogich ubrań, drogiej diety, drogich domów i drogich mebli. Warunki, na podstawie których życie wieczne będzie do nas należało są przedstawione w tych słowach: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego… a bliźniego swego, jak siebie samego” (Łuk. 10,27).

Rodzice nie uczyli swoich dzieci zasad prawa tak, jak Bóg im nakazał. Kształcili je w samolubnych nawykach. Nauczyli je uważać swoje urodziny i święta za okazje, kiedy mogą spodziewać się, że otrzymają prezenty, i podążać za nawykami i zwyczajami świata. Te sposobności, które powinny służyć do tego, by zwiększać poznanie Boga i budzić wdzięczność serca za Jego miłosierdzie i miłość okazaną w zachowaniu ich życia przez kolejny rok, zostały obrócone w okazje do zadowolenia samych siebie, do zadowalania i wysławiania dzieci. Były one zachowywane przez moc Bożą w każdej chwili swojego życia, a mimo to rodzicie nie uczą swoich dzieci myślenia o tym i wyrażania dziękczynienia za Jego miłosierdzie wobec nich. Gdyby dzieci i młodzież byli właściwie szkoleni w tym wieku świata, jaka cześć, jaka chwała i dziękczynienie popłynęłoby z ich ust do Boga! Jakiż przypływ małych darów zostałby przyniesiony przez ręce dzieci do umieszczenia w Jego skarbnicy jako ofiary dziękczynnej! Pamiętano by o Bogu zamiast o Nim zapominać.

Nie tylko w dniu urodzin rodzice i dzieci powinni w szczególny sposób pamiętać o łaskach Pana, ale Święta Bożego Narodzenia i Nowego Roku także powinny być okresami, gdy każda rodzina powinna pamiętać o swoim Stworzycielu i Odkupicielu. Zamiast w takiej obfitości obdarzać ludzkie obiekty darami i ofiarami, cześć, chwała i wdzięczność powinny zostać złożone Bogu, i należy sprawić, aby dary i ofiary popłynęły w boski kanał. Czy Pan nie byłby zadowolony z takiej pamięci o Nim? O, jakże Bóg był zapominany przy tych okazjach. Właśnie w tym czasie, gdy należałoby pamiętać o Jego czułym przywiązaniu, Jego miłosierdzie było ignorowane. Nauka płynąca z historii o niewdzięcznych trędowatych nie powinna być dla nas daremna. „Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? A gdzie jest dziewięciu?” Czy tylko jeden z dziesięciu tych, którzy otrzymali obfite dobrodziejstwa Pana, powróci, aby upaść do Jego nóg i oddać chwałę za Jego łaski? Czy zostaną kupione prezenty i pieniądze zostaną wydane na rzeczy niepotrzebne, i nie zostanie okazana mądrość w wydawaniu powierzonych przez Boga środków? Czy rodzice wyjdą ze świata i odłączą się od jego zwyczajów? Niech okażą posłuszeństwo nakazom Boga i podejmą rozsądną pracę właściwie szkoląc i ucząc młodzież prawdziwej wiedzy i mądrości. Mężowie, którzy przyszli z Dalekiego Wschodu do Jerozolimy, prowadzeni przez gwiazdę na niebie, by ofiarować dary kadzidła, mirry i złota maleńkiemu Zbawicielowi, zostali nazwani mędrcami. „A oto gwiazda, którą ujrzeli na Wschodzie, wskazywała im drogę, a doszedłszy do miejsca, gdzie było dziecię, zatrzymała się. A ujrzawszy gwiazdę, niezmiernie się uradowali. I wszedłszy do domu, ujrzeli dziecię z Marią, matką jego” (Mat. 2,9-11). Chociaż Chrystus był Majestatem nieba, urodził się w ubóstwie, a Jego kołyską był żłób. Jednak kiedy mędrcy „otworzyli swoje skarby, złożyli mu w darze złoto, kadzidło i mirrę” (Mat. 2,11).

Gdy macie święto, uczyńcie je dniem przyjemnym i szczęśliwym dla waszych dzieci, a uczyńcie go także dniem przyjemnym dla ubogich i cierpiących. Nie pozwólcie, aby ten dzień minął bez przyniesienia Jezusowi dziękczynienia i ofiar wdzięczności. Niech rodzice i dzieci podejmą szczerą próbę odkupienia czasu i naprawienia swoich przeszłych zaniedbań. Niech obiorą inny sposób postępowania od tego, jakim podąża świat. Jest wiele rzeczy, które można obmyślić ze smakiem i dużo mniejszym kosztem niż niepotrzebne prezenty, którymi często obdarowujemy nasze dzieci i krewnych, i w ten sposób okazana będzie uprzejmość i szczęście zostanie wniesione do domu. Możecie udzielić lekcji waszym dzieciom, gdy wyjaśnicie im powód, dlaczego dokonaliście zmiany w wartości ich prezentów, mówiąc im, że zostaliście przekonani, że dotychczas bardziej zważaliście na ich przyjemność niż na chwałę Bożą. Powiedzcie im, że więcej niż o rozwoju sprawy Bożej myśleliście o swojej własnej przyjemności i o ich zadowoleniu, o postępowaniu zgodnie ze zwyczajami i tradycjami świata, robiąc prezenty tym, którzy ich nie potrzebowali. Podobnie jak starożytni mędrcy, możecie ofiarować Bogu wasze najlepsze dary i przez wasze ofiary okazać Mu, że doceniacie Jego Dar dla grzesznego świata. Sprawcie, aby myśli waszych dzieci pobiegły nowym, niesamolubnym kanałem, zachęcając je do przedstawienia Bogu ofiar za dar Jego jednorodzonego Syna. Zróbcie pewną skrzynkę, w której składane będą dary dzieci. Niebiańskie umysły czekają, by współpracować z ludzkimi pośrednikami w każdym dziele dobroczynności, aby w skarbnicy Pańskiej mogły być środki, i „aby była żywność w domu moim” (Mal. 3,10 BG), mówi Pan.

W dniach przed potopem, ludzie pominęli Boga w swoich kalkulacjach i podążali za wyobrażeniami swoich własnych serc, dopóki przemoc i okrucieństwo, samolubstwo i wywyższanie siebie nie stały się porządkiem tych dni. Pan zniszczył mieszkańców świata przez potop i oświadcza, że tak, jak było w dniach przed potopem, tak będzie w dniach, kiedy objawi się Syn człowieczy. Żyjemy blisko przyjścia Pana na obłokach nieba i niech ci, którzy chcą uniknąć losu tych, którzy zapomnieli o Bogu, dbają o to, by zachowywać dobre uczynki. Bóg, wielki moralny Władca, posiada prawo, któremu należy okazywać posłuszeństwo, a aniołowie Boży są Jego przedstawicielami, aby zaświadczyć o uczynkach złoczyńców i aby powstrzymać zbuntowanych. Przestępcy prawa Bożego poniosą zasłużoną karę, jeśli nie będą pokutowali przed Majestatem nieba i przez wiarę w Chrystusa nie zwrócą się ku lojalności zanim będzie na wieki za późno.

Wielkie dzieło jest do wykonania za pośrednictwem człowieka, ponieważ mamy współpracować z Bogiem w odepchnięciu fali ludzkiej niedoli. Przez moc Ducha Świętego możemy być wiernymi, gorącymi pracownikami, by stawać w obronie prawdy i sprawiedliwości, i nieustannie zachowywać w pamięci Pana i Jego cześć. Niech postrzeganie będzie wyraźne, jeśli chodzi o to, co jest należne Bogu za Jego dobrodziejstwo w udzieleniu ludzkiej rodzinie daru Jego Syna. Niech ku Bogu płyną nasze hojne dary. Niech ofiary dziękczynienia będą przedstawione Jezusowi, a gdy zyskujecie wyraźniejsze zrozumienie waszych minionych niedostatków, niech będzie widoczne, że staracie się dokonać zdecydowanej reformacji zgodnej z waszą wiarą.

Przez długie lata Bóg był okradany z dziesięcin, darów i ofiar. Ludzie zapomnieli o Nim i na skutek nieznajomości Jego wymagań pozwolili na to, aby ich dary i ofiary płynęły w wypaczony kanał. Niech przez samozaparcie rodzice i dzieci uczą świat, w jaki sposób można uczcić narodziny Chrystusa. Rodzice będą potrzebowali cierpliwości i moralnej siły, aby mogli w bojaźni Bożej oduczyć się zwyczajów świata. Ogromne zło przyszło na świat przez zapomnienie o Bogu, i przez nadchodzące święta szatan zgromadzi wielkie żniwo dusz i zbierze wielki dochód środków na skutek kuszenia ludzi do zaspokojenia pragnień nieodnowionego serca. Wiele dusz zostanie poprowadzonych na fałszywe ścieżki, z których nigdy nie wrócą. Należy podjąć gorliwy chrześcijański wysiłek, aby ustanowić nowy porządek rzeczy, aby wyznający lud mógł pracować zgodnie z Jego planami i w ten sposób wysławiać Boga i błogosławić ludzkość.

E.G. White, „Review and Herald”, 13.11.1894